Od kilku dobrych tygodni w prawie wszystkich sklepach i centrach handlowych trwają wielkie wyprzedaże, podczas których możemy kupić świetne ubrania w przystępnej cenie. Koszulki tylko za "dychę", sukienki za trzy "dychy" i jeszcze parę innych równie tanich rzeczy i nagle zdziwienie, gdy sprawdzamy stan konta, bo przecież wszystko było takie przecenione! Pewnie część z Was zna to uczucie. Niskie ceny potrafią sprawić, że powiększamy naszą szafę do rozmiaru XXL, no ale cóż - trzeba wykorzystywać okazje ;) Oto cześć moich nowych nabytków z tegorocznej, letniej wyprzedaży: (niektóre rzeczy jeszcze dostępne online, więc podaję linki) Springfield (Zalando) 32,45 zł klik Puma (Zalando) 50,40 zł klik Mohito 79,99 zł Sinsay 9,99 zł klik Sinsay 14,99 zł Stradivarius 59,99 zł klik A Wy co upolowaliście podczas tegorocznych wyprzedaży?
Zapewne słyszeliście lub chociaż widzieliście ten jeden z najbardziej kultowych modeli marki adidas. Muszę przyznać, że nie od początku mi się podobał, zwłaszcza w kolorze zielonym. Wydawało mi się, że zielony będzie gryzł się z dżinsami, różnymi pastelowymi kolorami i tak dalej. Z czasem przekonałam się do tych butów, choć też nie od razu. Postanowiłam, że jak dostanę wypłatę i będą dalej mi się podobały to je biorę. Tak się też stało ;). Zastanawiałam się również nad kolorem złotym i żółtym, ale ostatecznie w mojej szafie zagościł zielony. Z modelem Stan Smith pierwszy raz zapoznałam się czytając książkę, którą dopadłam kiedyś na promocji w empiku - "Bądź chick! Tajemnice kobiecej garderoby" autorstwa E. Albertini i A. Humbert. Francuskie pisarki przedstawiają wszystkie rzeczy "must have", aby nigdy więcej nie mówić przed szafą pełną ubrań kwestii: "nie mam w co się ubrać". Jednym z tych elementów są właśnie białe adidasy, których uniwersalizm możemy w